czwartek, 1 marca 2012

Komunikat

Wszystkim czekającym na nowe anegdotki muszę wyjaśnić, że pół roku temu rozstałam się z Komendantem.
Jest jeszcze parę historyjek w zanadrzu, ale... potrzebny jest okres karencji.

W związku z powyższym proponuję Wam współtworzenie tego bloga. Jeśli macie ochotę, nadsyłajcie na mail opowieści o przeprawach w Waszymi osobistymi Komendantami, podpisując nickiem i dodając adres Waszych blogów.

Pozdrawiam
M.

22 komentarze:

  1. Rozstałam w sensie? Brzmi to dość enigmatycznie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie, cóż to oznacza? Rozumiem, iż już nie mieszkacie z mężem u niej?

    Jakkolwiek bloga prowadź, jest super:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, oboje nie mieszkamy u niej.

      Usuń
    2. Ufff! Myślę, że to najlepsze, co się Wam mogło przytrafić! :)
      Powodzenia na nowej drodze życia!

      Usuń
  3. Jeden Komendant w tę, czy w tę... co tam, pikuś. Opowiastek tylko szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Opowiastek jeszcze trochę będzie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że wróciłaś :))), a komendanta pal licho, choć szkoda jego "błyskotliwości", wnikliwości i poczucia humoru:)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Komendant przynajmniej już w życiu nie mąci, tylko... czy teraz nie będzie nudniej? ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko, ja Ciebie doskonale rozumiem, ale czy Komendant nie placze z rozpaczy?
    To pytanie retoryczne, na ktore nie musisz odpowiadac;))

    OdpowiedzUsuń
  8. zapraszam do poczytania
    http://mojkonarab.blogspot.com
    http://budownictwonowoczesne.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ha:) mogłabym wysłać tu NA zastępstwo swojego osobistego Komendanta ale ten blog zmieniłby swój charakter na coś w rodzaju "Opowieści grozy.." lub ewentualnie "Moja katowa...",
    no i wystrój trzeba by zmienic...

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety moja Michasia komendantem nie jest nijak. Cudna jest po prostu i chyba by zupełnie nie pasowała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, że wyrwałaś się z macek Komendanta :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. będę czekała cierpliwie - Twój blog jest pierwszym - dyżurnym skojarzeniem dla hasła teściowa;

    OdpowiedzUsuń
  13. Próbowałam coś znaleźć w głowie, ale nijak, jestem za daleko... sielanka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No , doczekałam się ! Może tu znowu będzie się coś działo, uwielbiałam tu zaglądać.

      Usuń
  14. Jak to? Bez Komendanta? straszne:)

    OdpowiedzUsuń
  15. brakuje Ci jej mimo? poz ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  16. "Nie mamy kontaktu" brzmi dość jednoznacznie. Trafiłem tu przypadkiem, przeczytałem wszystko. Niektóre z sytuacji wydają się warte jedynie chwili wewnetrznej radości, nie aż takiego nakręcenia. Ale rozumiem, ze codzienne męczenie materiału może doprowadzić do skrajnych poziomów frustracji czymkolwiek z Komendantem zwiazanym. Mam nadzieję, że po czasie i z obecnej perspektywy, uwolnionej z większości emocji, decyzji nie żałujesz.
    Gal.

    OdpowiedzUsuń