czwartek, 17 marca 2011

*Opowiedziane przez męża


Okoliczności: sobota rano, ja jeszcze śpię, Mąż dopiero co wstał, brzdąka zaspany naczyniami w kuchni w celu przygotowania sobie porannej kawy.
Z dołu dobiega go nagle zduszone wołanie Komendanta.
Komendant (krzykoszeptem natarczywie): - Mały!... Mały...! Mały...!
Mąż biegnie na dół, myśląc, że to coś istotnego i pilnego.
Mąż: - Coś się stało?
Komendant: - A co ty taki w gorącej wodzie kąpany?! Nie mogłeś przyjść za dwie minuty?!


24 komentarze:

  1. No a gdyby nie przybiegł natychmiast, to co by usłyszał? Pewnie pytanie czemu się tak grzebie?
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Akcja, reakcja - za szybka, piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli chce się uderzyć, kij się zawsze znajdzie... tak mi się nasunęło!
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  4. Komendant tylko czujność rewolucyjna sprawdzał

    OdpowiedzUsuń
  5. Wot, cokolwiek by mąż nie zrobił, komendant miał tę przewagę, że to on dyktował warunki zadowolenia. Czyli: i tak byłoby źle i tak niedobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. komendant ma zawsze gotowa odpowiedź ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. kochani, nie każde 120 sekund to są 2 minuty... Beata z Zastepczości

    OdpowiedzUsuń
  8. W warunkach bojowych czujny, zwarty i gotowy być musi! A "służba nie drużba", nikt tutaj po główce głaskał nie będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Haha! Z nim się nie dyskutuje. No cóż. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Za każdym razem kiedy tu coś czytam, wydaję z siebie ryk śmiechu:DDDDDDD. Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Czujemy się ROZCZULENI!!!
    Serio
    Dzięki
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  12. jedyny sposób na Twoją teściową to wyprowadzić się :(

    OdpowiedzUsuń
  13. "MAŁY" - nie no padłam i kwiczę :DDD

    OdpowiedzUsuń
  14. cóż, nie tak łatwo dogodzić;) Czy w ogóle można?

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam, trafiłem tu po śladach wg108 (Wichrowe Górki).

    Miejsce zaskakujące i wywołujące śmiech. Dla mnie treść i forma bomba:-) Pozwoliłem sobie zalinkować ten szczególny sposób radzenia sobie z teściową. Porady i opisane sytuacje mogą pomóc wielu innym osobom.

    OdpowiedzUsuń
  16. ...a bo ten internet to taki mały jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej WG-Sto-Ósmy,
    Już wiem teraz, że w klimacie TEŚCIOWA znalazłeś dobre miejsce na podpowiedzi. Warto korzystać z doświadczeń innych:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. dlaczego mieszkasz z teściową???

    OdpowiedzUsuń
  19. Podziwiam twoje podejście :) Mój komendant przed chwilą podniósł mi ciśnienie. Woła mnie z podwórka, kiedy przychodzę wskazuje na mojego 3 letniego syna i oświadcza -Ostatni raz kupiłaś mu lizaka!! Widząc moją minę dodaje, ...bo może się przewrócić biegając z nim... Grrr jakby nie dało się tego powiedzieć inaczej...

    OdpowiedzUsuń
  20. Ona jest wprost niesamowicie cudownie nieprzewidywalna :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Hey keep posting such good and meaningful articles.

    OdpowiedzUsuń