poniedziałek, 8 lutego 2010

Komendant odpowiedzialny


Czas: niedziela wieczorem.
Okoliczności: nawala mnie ząb i żadne środki nie pomagają. Schodzę po ostatnią deskę ratunku na dół, do Komendanta - znachora i aptekarza w jednym. 
Ja: - Masz może ketonal?
Komendant (zaciekawiony): - Nie, nie mam. A co?
Ja: - Boli mnie ząb. Mam ketonal, ale przeterminowany o rok.
Komendant (macha ręką): - O! Jak tylko o rok, to spokojnie możesz wziąć! Na MOJĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ! 

13 komentarzy:

  1. No, skoro na komendancką odpowiedzialność...;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No, nie potrafię się opanować i przestać porównywac Twojegop komendanta z własnym:)))))

    OdpowiedzUsuń
  3. @Nivejka: Dobrze, że na Komendancką odpowiedzialność, a na moją wątrobę, nie? ;-)
    @ Czarny(w)Pieprz: Bo Komendant jest uniwersalny ;-)
    @słodko-winna: a ja NIE! :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie taki Komendant straszny jak go malują:D

    OdpowiedzUsuń
  5. o matko! weź ibuprom, na moja odpowiedzialność:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uuuuu, przegięła z odpowiedzialnością, pewnie ma tam jakieś ukryte wady, ale ona zaciera ręce, nonono!

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahahaha:) dobre :) odpowiedzialność to baaaaaaaardzo ważna rzecz :) a kiedy ktoś ją bierze na siebie? Suuper :P

    OdpowiedzUsuń
  8. @Słodko-winna, toż to Komendant-Wampir :-)
    @Beata, wzięłam i nie pomógł! Jesteś za to odpowiedzialna! :-D
    @Margo, ...ukryte...???? Hehehe..
    @Mała Mi: żeby tylko odpowiedzialność! perfumy też mi podbiera! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znachor i aptekarz zarazem - mieszanka wybuchowa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Że jak przyjdzie, co do czego uda wariata i wyprze się, że ona cokolwiek mówiła :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wzięłaś?! No wiesz, jak mogłaś!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Perfum bym nie podarowała!!! Co to to nie! :) Walczyć trzeba o swoje!! Do boooooju! :)

    OdpowiedzUsuń