Komendant zaangażowany
Okoliczności: 20 czerwca przed południem, idziemy na wybory.
Komendant już czeka przy drzwiach wyjściowych.
Komendant: - Gdzie idziecie?
Mąż: - Na wybory.
Komendant (z ekscytacją): - Weźcie dowody, bo strasznie sprawdzają! I proszę mi tam ładnie zagłosować!
No właśnie, mam nadzieję,że ładnie zagłosowaliście, dzieci kochane.
OdpowiedzUsuńLadnie? czyli mam nadzieje na tego ladniejszego;))
OdpowiedzUsuńKomendant na prezydenta!;) Charyzmę ma i zdolności przywódcze ma...;)
OdpowiedzUsuńPodobno 4 lipca też będą sprawdzać ;)
OdpowiedzUsuńJak widać - bez dowodu do urny nawet Komendant się nie prześliźnie.
OdpowiedzUsuńSzczęściarze! Jesteście dziećmi komendanciej troski :)
OdpowiedzUsuńale teściową czwartego weźcie ze sobą i sprawdźcie sami czy dobrze zagłosowała:)
OdpowiedzUsuńNo wiesz... ktoś musi pilnować żeby krzyżyki były schludne;)
OdpowiedzUsuńOJ... jak to miło mieć kogoś kto pieczę trzyma nad stadkiem ;D
OdpowiedzUsuńGosia, Kura: Nawet od Komendanta, sławnego na całe miasteczko, chcieli dowód osobisty..."bo to jakieś młode dzieci teraz w tych komisjach siedzą" :-)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, wiadomo nie od dziś, że nawet w glosowaniu liczy się, żeby było ładnie i grzecznie!
OdpowiedzUsuńA ja mam zamiar czwartego ŁADNIE wyżyć się artystycznie na karcie do głosowania ;). No i trzeba pilnować, by te najważniejsze dwie kreseczki przecięły się w odpowiednim miejscu :D.
OdpowiedzUsuńBo jak wszyscy ładnie zagłosujemy, będziemy mieć ładnego prezydenta :-)
OdpowiedzUsuńJak głosować, to TYLKO ładnie ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba docenić, że Komendant całą siłą woli ograniczył się jedynie do takiego mglistego określenia, nie wskazując paluchem.
Monidło, nie mogę tego czytać przy jedzeniu, bo się kiedyś przez Ciebie udławię!Uwielbiam Komendanta! Konkret nie kobieta! :))
OdpowiedzUsuńDobre :)
OdpowiedzUsuńMój tato zadzwonił rano i przypomniał: córko, pamiętaj, że dzisiaj wybory! Weź pełnoletnią moją wnuczkę i przypilnuj, bo jak zagłosuje na Jarosława, to ja jej w wakacje widzieć nie chcę.
OdpowiedzUsuńNo to zagłosowały my wg serca i miłości :)
:-)
OdpowiedzUsuń