Okoliczności: scenka powtarzająca się za każdym razem, gdy Komendant ma jakiś "interes" do mojego Męża.
Komendant (nawołując z dołu): - Mały, śpisz?
Mąż: - Nie.
Komendant (nadal z dołu): - A co robisz?
Mąż (czując pismo nosem): - A coś chcesz ode mnie?
Komendant (uparcie): - No, ale co robisz?
Mąż: - Siedzę.
Komendant (smutnym zawiedzionym głosem): - Aaa... to już nic....